Jak za czasów Jezusa
Tegoroczne Święta Bożego Narodzenia w Burkina Faso przypominają te, gdy Jezus przyszedł na ziemię. Podobnie jak Święta Rodzina musiała uciekać przed prześladowaniami Heroda, tak wiele tutejszych rodzin z różnych religii musiało opuścić swoich bliskich, domy i pola, aby nie zostać zabitym przez grupy terrorystyczne. Jest to bardzo smutna sytuacja będąca przyczyną wielu ludzkich cierpień.
Od stycznia ubiegłego roku nasiliły się ataki terrorystyczne na tutejszą ludność, instytucje państwowe, szkoły, a także wspólnoty religijne. W chwili obecnej w Burkina Faso żyje ok. 700.000 przesiedleńców i uchodźców. Mieszkają oni w prowizorycznych obozach. Do niektórych z nich dotarli członkowie ich rodzin, aby mieszkać na bezpieczniejszym terenie. Ciągle nie wystarcza jedzenia oraz miejsc do spania. Ci którzy próbowali wrócić do własnych wiosek, by zebrać pszenicę na polach, zostali zabici.
Na szczęście na terenie naszej misji groźne ataki nie miały miejsca, dlatego kontynuujemy działalność duszpasterską (katechezy, sakramenty, rekolekcje...), opiekę nad chorymi i wsparcie najuboższych. Staramy się tylko spełniać naszą misję nieco ostrożniej. Niemniej jednak skutki nasilającego się w kraju terroru odczuwamy również w naszej diecezji, gdzie znalazło schronienie ok. 6000 przesiedleńców i uchodźców. We wszystkich parafiach robimy zbiórki jedzenia, ubrań i pieniędzy, aby ich wspierać w tym trudnym czasie i dać im nadzieję na powrót do swoich domów. Sytuacja cierpienia jest również przyczyną wzajemnej solidarności i dzielenia się. Dla nas, chrześcijan, jest to okazja, by powitać biednego, wysiedlonego Jezusa, głodnego brata, mniej szczęśliwego niż my.
Innym podobieństwem do czasu narodzin Zbawiciela w Betlejem jest to, że rząd Burkina Faso rozpoczął spis ludności. Podyktowane to jest faktem precyzyjnego wyliczenia populacji kraju przed wyborami prezydenckimi w 2020 r. oraz dostarczenia wszystkim mieszkańcom dokumentów tożsamości.
Zachęcamy Was do modlitwy do Dzieciątka Jezus, który był prześladowany przez Heroda i został poddany procedurom spisu ludności jako syn Józefa, by dał światło i pocieszenie wszystkim ludziom w Burkina Faso i na całym świecie, którzy cierpią z powodu odrzucenia, przemocy i obojętności.
Przesyłam Wam również specjalne podziękowania od mieszkańców wszystkich wiosek, którym wybudowaliście studnie oraz od wiernych z Bourou którzy widzą, że ich Kościół staje się coraz piękniejszy i bardziej przystosowany do sprawowania liturgii. Zainstalowaliśmy tabernakulum i krzyż, a teraz budujemy ołtarz i chcemy umieścić obraz Świętej Rodziny z Nazaretu.
Wszystkim Wam jeszcze raz dziękuję i życzę Świąt Bożego Narodzenia pełnych pokoju. Wszystkiego dobrego.
Brat Giacomo
(z języka włoskiego tłumaczył ks. Mariusz Boguszewski)
Do życzeń dołącza się Fundacja Sięgnij NIEBA (wykonanie kolędy: Laura Szymuś)
