Od kilku lat Burkina Faso, kraj, który był oazą pokoju i harmonii między różnymi grupami etnicznymi i wyznaniowymi, boryka się z islamskim terroryzmem, który sieje nienawiść, nietolerancję, zniszczenie i śmierć.
Z obszarów pod kontrolą dżihadystów uciekło ponad dwa miliony osób (10% populacji kraju). Jedni opuścili swoje domy bo są chrześcijanami, inni, nawet jeśli są muzułmanami, gdyż nie akceptują skrajnej interpretacji ich wiary. Większość żyje w obozach uchodźców, niektórzy u krewnych czy znajomych. Życie w obozie jest bardzo ciężkie. Problemy z wyżywieniem, wodą, ochroną zdrowia, posłaniem dzieci do szkoły. Po kilku latach namioty są często bardzo zniszczone, pomoc materialna coraz mniejsza. Pozostaje rozpacz i beznadzieja.
Od kilku miesięcy również nasza franciszkańska parafia w Sabou - w centrum kraju, doświadcza problemu z terroryzmem. Na południu naszej parafii miały miejsce ataki dżihadystów na komisariaty policji, żandarmerii, budynki administracji państwowej. Z powodu zagrożenia wiele szkół jest czasowo zamkniętych. Są momenty, że również my – jako pasterze – nie możemy udać się w pewne regiony parafii na mszę świętą, czy spowiedź, z powodu niebezpieczeństwa. Wiele osób opuściło swe wioski z powodu zagrożenia śmiercią. Aktualnie w Sabou, naszym miasteczku, są sześćdziesiąt cztery rodziny uciekinierów, czyli ponad trzysta osób, głównie dzieci. Wśród nich około stu trzydziestu katolików głównie na utrzymaniu parafii. Potrzebują oni codziennej pomocy, zwłaszcza w zakresie pożywienia.
Jako franciszkanie, mamy w Sabou ośrodek zdrowia. Postanowiliśmy razem z personelem szpitala zorganizować dzień pomocy uchodźcom. W środę 31 maja w salach parafialnych miały miejsce konsultacje lekarzy specjalistów, podstawowe egzaminy zdrowia, przekazanie lekarstw i w pewnych przypadkach zaplanowanie dalszego leczenia. Dzień zakończył się posiłkiem dla dzieci i przekazaniem produktów: 500 kg ryżu, 100 l oleju i 200 kawałków mydła. Pomoc uchodźcom w Sabou dotyczyła wszystkich, niezależnie od wyznania czy pochodzenia.
Parafia i nasi Bracia pracujący w duszpasterstwie praktycznie codziennie wspierają naszych wiernych. Zakres pomocy zależy od funduszy, które można przeznaczyć na ten cel. Pragnę zwrócić się z apelem, poprzez Fundację Sięgnij NIEBA do osób dobrej woli o wsparcie naszych wysiłków na rzecz przesiedleńców i wszelkich osób potrzebujących wsparcia.
Zapewniamy o naszej modlitwie w intencjach dobroczyńców i o nią również prosimy.
Z franciszkańskim pozdrowieniem Pokój i Dobro.
o. Marek Hryniewicki – misjonarz z Sabou.
OD FUNDACJI:
Drodzy Darczyńcy i sympatycy Fundacji Sięgnij NIEBA, wszelką pomoc finansową na ten cel możecie wpłacać bezpośrednio na konto Fundacji o numerze 65 1140 2004 0000 3502 7563 2596 z tytułem: "darowizna - wewnętrzni uchodźcy". Środki zebrane w ten sposób przekażemy na pomoc wewnętrznym uchodźcom stacjonującym w Sabou.
