Często mówi się: „lepszy wspólny sukces niż samotny wyczyn”. Prawdziwości tych słów doświadczyliśmy w Centrum Medycznym w Sabou jako zespół i część większej wspólnoty. Wszyscy mieliśmy serca przepełnione ogromną satysfakcją.
"Dysonans pomiędzy życiem w Europie i Afryce jest tak duży, że nie sposób opisać tego słowami. Stąd też moja ogromna chęć dalszej współpracy i pomocy."
Mam 62 lata, wciąż tu uczę, ponieważ jestem szczęśliwy mogąc dzielić się wiedzą z innymi. I dlatego staram się dać z siebie wszystko co najlepsze, aby inni mogli z tego skorzystać i później przekazać to dalej.
Przed nami Niedziela Palmowa, która wprowadza nas w nastrój Świąt Paschalnych. Za chwilę będziemy świadkami radosnego wymachiwania palmami wśród okrzyków: " Hosanna Synowi Dawidowemu!"
W naszej rodzinie mój ojciec, podobnie jak wielu innych ojców, zdecydował, że do szkoły będą chodzić tylko chłopcy, ale nie dziewczynki, ponieważ naszym przeznaczeniem jest wyjść za mąż i być z kimś innym.
Gdy stawiamy wewnętrznym uchodźcom pytanie: „czego najbardziej potrzebujecie?”, wielu z nich udziela jako pierwszej odpowiedzi: „chcemy wrócić do naszych domów, gdyż tam możemy pracować na swoje potrzeby.”